Życie konsekrowane jest wypełnione służbą dla innych. To nieustające dzielenie się Miłością i Dobrą Nowiną – w bardzo różnorodny sposób, w miejscach, do których zaprasza i posyła Jezus.

Jak ważne jest jednak pamiętanie, że potrzeba nieustannie powracać do Źródła, by samemu zaczerpnąć. Nie da się dzielić z innymi jedynie swoimi siłami, bo ich w końcu brakuje.

W czasie tych rekolekcji towarzyszyły nam m.in. Słowa Przechowujemy ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc a nie z nas” 2 Kor 4, 7, w których odkrywałyśmy na nowo prawdę o naszej kruchości, i że ona nie przeszkadza naszemu Oblubieńcowi nieustannie nas obdarowywać i troszczyć się o nas.

Spotkanie kobiet konsekrowanych przeżywających drogę swojego powołania w różnych formach – zakonnych, dziewic i wdów konsekrowanych – ukazało nam na nowo piękno i bogactwo różnorodności w Kościele, i nieograniczoną tajemnicę Bożego zamysłu w docieraniu ze Swoją Miłością do ludzkich serc.

Przepełnione i odbudowane Jego Miłością wracamy do świata dzielić się Nim 🙂

Zapraszamy do przeczytania świadectw uczestniczek 🙂 jak również zobaczenia kilku wspomnień fotograficznych z tego czasu TUTAJ.

Świadectwo s. B.

Te rekolekcje były dla mnie najpierw w ogóle nowością z racji długości, a właściwie krótkości. A następnie pociągające mnie tematem „powróć do pierwotnej miłości”. Czasami nie mam ochoty „powracać”, bo nie mam do czego, bo było trudno, ciemno i boleśnie. Ale do miłości…, to jak najbardziej jest wskazane, a zwłaszcza do miłości oblubieńczej. „Więc Panie Jezu, Twoja oblubienica się budzi” działajmy, odpoczywajmy, kochajmy razem, tu i teraz, by kontynuować w niebie. 

Świadectwo s. Joanny

Bogu, który mocą działającą w nas, może uczynić nieskończenie więcej niż prosimy czy rozumiemy, Jemu chwała na wieki!
Czas rekolekcji był czasem Bożej łaski i miłości. Dziękuję Ci Panie za Twoją obecność – zwłaszcza w drugim człowieku. Dziękuję Ci za dar dzielenia się i za to, że poczułam się przyjęta i wysłuchana. 

Świadectwo Izy ov

Miłość pierwotna, to poczucie bycia w stanie błogostanu łona Jezusa. Tu poczułam, że znowu mogę być dzieckiem, które całkowicie ufa, kocha i jest kochane. Tylko takie dziecko ma odwagę podejmować decyzje, a decyzje zmieniają życie. 

Świadectwo Danuty ov

Jestem wdzięczna za możliwość powrotu do źródła miłości. 

Świadectwo 

Dziękuję Panu Bogu za czas tych rekolekcji. Za powrót do początku, za przypomnienie, że moim źródłem szczęścia, życia i miłości jest Jezus Chrystus. Że to On sam jest pełnią mego życia. Za zadziwiające odkrycie, że On – Syn Boży, bardzo pragnie mojej bliskości i obecności, pomimo mojej grzeszności i kruchości. Dziękuję za możliwość spotkania z innymi kobietami konsekrowanymi, za świadectwa, które usłyszałam, a które otwierały mnie też naprawdę o mnie samej.

Świadectwo 

Dziękuję za dar świadectw życia i relacji z Jezusem. Za czas spotkania osobistego z Bożym Słowem.

Świadectwo s. M.

Dziękuję Ci Jezu za ten czas rekolekcji. Za każde świadectwo, które pomogło zobaczyć jak bardzo jesteś potrzebny każdej z nas. Dziękuję, że chcesz zmienić myślenie we mnie, bym nie myślała co inni mówią, co ja mówię, ale co Ty mówisz o mnie. Dziękuję, że pokazujesz, by nie zostawać w upadku ale wstać, wziąć krzyż i iść dalej. Jezu Ty wszystko wiesz o mnie, Ty wiesz że Cię kocham. 

Świadectwo Janiny ovd

Panie Jezu dziękuję Ci za rekolekcje „powróć do pierwotnej miłości”. Dziękuję za miłość, że pokazałeś mi, że mnie kochasz taką jaką jestem, i że nic nie muszę robić, aby być Twoim ukochanym dzieckiem. Dziękuję za czas spędzony z Tobą na Adoracji i słowa: „pobłogosław mnie, połam i rozdaj łaknącym braciom”. Dziękuję za powrót do pierwotnej miłości. „Miłość Chrystusa przynagla mnie”. 

Świadectwo Marzeny ov

Dziękuję Ci Jezu za czas tych rekolekcji. To kolejny etap w procesie porządkowania mojej drogi z Tobą. Sam się o to troszczysz. Sam planujesz moje życie i podprowadzasz do wyborów. Sam objawiasz się jako Ktoś, kogo bardzo potrzebuję – dziękuję! Dałeś mi czas i ludzi, dzięki którym mogę odnajdywać Twoją wolę, nawet jak nie wiem sama, jak się za to zabrać. Takie spotkanie konsekrowanych kobiet z różnych stanów jest bardzo potrzebne. 

Świadectwo Anety ov

Dziękuję za piękny czas odpoczynku z Panem. Za pokazanie mi bogactwa życia konsekrowanego i afirmacji Boga względem każdej z nas. Jestem wdzięczna za szczere świadectwa i łzy, za mocne słowa kapłana podczas Eucharystii i sakramentu spowiedzi świętej. Ten czas uświadomił mi, że jestem w życiu na właściwym miejscu, że wybrałam słuszną drogę, że jestem szczęśliwa mimo bolesnych doświadczeń i zmagania się z samą sobą. Dziękuję. Niech nam Pan błogosławi. 

Świadectwo Karoliny ov

Dziękuję za te rekolekcje. Był to czas przylgnięcie jeszcze bardziej do Jezusa. Zobaczenia, że w byciu z Nim jest miejsce na uzdrowienie serca. Dziękuję za czas dzielenia i świadectw, które zachęcały do otwartości i mówienia o swoim doświadczeniu, o swoim trudzie, aby zobaczyć, że wcale nie jestem osamotniona, że jest wspólnota, że są osoby niosące miłość i podające pomocną dłoń. 

Świadectwo Marii ov

Panie Jezu dziękuję Ci, że na tych rekolekcjach uświadomiłeś mi, jak bardzo ważne jestem dla Ciebie. Jeszcze raz dziękuję za powołanie mnie do stanu dziewic konsekrowanych. Dziękuję za Twoją czułość, delikatność, miłosierną miłość i prowadzenie. I za to, że zapraszasz mnie do głębszej relacji z Tobą czego doświadczyłam na nocnej Adoracji. Za Twoje Słowo i doświadczenia, którym dzieliły się inne osoby. 

Świadectwo Zosi ov

Jezu, ja Ci dziękuję. Jezu, ja Ci dziękuję. To moje jedyne słowo. Więcej mówić nie umiem. Twoja Zosia

Świadectwo Elżbiety ov

Dziękuję Ci Panie za czas tych rekolekcji. Przyprowadziłeś mnie tu, bym mogła powrócić do pierwotnej miłości – miłości z początków drogi konsekracji. W swojej hojności powiodłeś mnie jednak dalej… Zaprosiłeś mnie do miłości pierwotnej. Miłości, która istniała przed grzechem pierworodnym… Odkryłeś, że ta rzeczywistość jest możliwa w Tobie i z Tobą, bo w Tobie żyję i poruszam się. Przypominasz, że jesteś moim wszystkim, że tego skarbu czystości i dziewictwa, złożonego w głębi mojego serca nie zniszczy żadne zło, bo Ty strzeżesz tego skarbu, bo Ty mieszkasz we mnie. Za każdą osobę, która jest darem i skarbem dla Ciebie – dziękuję, bo jest również skarbem dla mnie. 

Świadectwo 

Dziękuję Jezusowi za te rekolekcje. Bardzo ważne były dla mnie świadectwa, wspólne dzielenia w grupach, rozmowy przy kawie. Bogu dziękuję za sakrament pojednania i kazania kapłana. Pan Jezus wiele mi pokazywał przez ludzi, na Adoracji i przez Słowo Boże. Zobaczyłam, że drugi człowiek jest darem, wspólne ubogacanie siebie nawzajem. Doświadczyłam, że dzielenie jest dla mnie z jednej strony bardzo trudne, a z drugiej piękne i uwalniające. Doświadczyłam przyjęcia taką jaką jestem. Dziękuję Bogu za wszystkie łaski które otrzymałam.

Świadectwo s. Michaliny

Te rekolekcje były dla mnie ogrodem obfitości, w którym mój Oblubieniec zatroszczył się o wszystkie moje potrzeby i pragnienia od najbardziej prozaicznych jak chęć zjedzenia owoców. Był to czas Jego bliskości, odnowienia i umocnienia w powołaniu, odpocznienia w Nim i radości ze spotkania z drugim człowiekiem. Chwała Panu. 

Świadectwo 

Dziękuję za ten czas rekolekcyjny, bycia z Bogiem przez dar drugiego człowieka takim jakim jest, z jego całą kruchością życia. Dziękuję za świadectwa – otwarte i szczere, które pokazały mi, że człowiek jest żywą Ewangelią. Bóg zapłać za wszelkie dobro.

Świadectwo Kazi ov

Dziękuję Ci Panie za czas rekolekcyjny, za konferencje i świadectwa innych osób. Za ich dzielenie się radością ale też i trudnościami oraz tym, jak Pan Bóg się troszczy i zaspakaja nasze potrzeby. Ten czas powrotu do pierwotnej miłości to bardzo dobry czas. Dziękuję za Słowa z księgi Izajasza „drogi jesteś w moich oczach” które usłyszałam ponownie na tych rekolekcjach i to kilkakrotnie. Dziękuję za spowiedź. Ten powrót to jednocześnie początek. Działo się wiele w sercu i dziać się będzie. Wyjeżdżam z pokojem w sercu. 

Świadectwo Moniki ov

Panie Jezu, dziękuję za spotkanie z Tobą. Do mnie dotarła prawda odpoczynku w Bogu. O byciu przy Bogu, jak pierwotnie w łonie matki. Byciu całkowicie biernym i otwartym, uczeniu się tego każdego dnia. Pozwolenie Bogu być Bogiem w moim życiu. „Puszczeniu” wszystkiego.