Gdy Bóg wybiera to i uzdalnia. On zrobi wszystko, by Jego wybranie mogło się zrealizować. Ze strony człowieka jest potrzebna odpowiedź i nieustanne przyjmowanie Jego łaski.

Tylko czy ja daję sobie czas na wsłuchiwanie się w Boga? Czy daję sobie przestrzeń na zatrzymanie, by móc Go dostrzec i usłyszeć?

Mogę mieć wszystkie Jego łaski na wyciągnięcie ręki a ich zupełnie nie dostrzegać, bo będę skupiony na dawanie sobie rady swoimi siłami.

Co wybiorę dzisiaj?

por. 2 Tes 1, 1-5. 11b-12