Słowo, które obnaża. Słowo, które jest prawdą. Słowo, wobec którego nie mogę być obojętny.

Czy staram się być na nie uważny? Czy dociera do mnie słowo prawdy?

Gdy jestem w stanie je usłyszeć może ono mnie przestrzec przed błędem, pomyłką, osądem.

Gdy na nie się otwieram, choć nie zawsze to dla mnie jest wygodne, mam szansę dokonać dobrego wyboru.

Czasem potrzeba odejść. Nie upierać się przy swojej racji.

Jezu, naucz mnie postawy słuchania ale i rezygnacji z upierania się przy swoim nie wysłuchawszy drugiej strony.

por. J 8, 1-11