Jezus troszczy się, by nakarmić tłumy. Rozmnaża chleb, by dla nikogo nie zabrakło. Jednak wypowiada również bardzo ważne słowa – by zaspokojenie potrzeby chleba i spraw tego świata nie były dla mnie motywacją do poszukiwania Go.

Jezus pragnie głębokiej relacji. Pragnie zażyłości przyjaźni ze mną. Chce się troszczyć o mnie całego – ale nade wszystko pragnie dla mnie doświadczenia miłości i bym potrafił dzielić się nią.

A to jest możliwe, gdy będę czerpał ze Źródła. Gdy przyjmę pełnię Jego miłości i pozwolę się jej przemieniać.

Wtedy nie zabraknie mi niczego.

Potrzeba mojego bezgranicznego zaufania Mu.

por. J 6, 22-29