Spojrzenie Jezusa sięga dalej, głębiej niż tylko po wierzchu. On widzi moje i twoje serce. Widzi serce każdego człowieka.

Jezus widzi, co jest w moim i twoim sercu od dłuższego czasu. On tak patrzy na każdego człowieka.

Ja czasem dostrzegam tylko skutki jakiejś historii życia człowieka. I jeśli mi się nie podobają – oceniam, krytykuję, osądzam.

A Jezus dzisiaj uczy mnie patrzeć głębiej. Uczy mnie patrzeć ponad czasem. Uczy mnie dostrzegać, że są wydarzenia, które nas kształtują i pozostawiają swój ślad.

Czy chcę się uczyć od Jezusa Jego spojrzenia na drugiego człowieka?

por. J 5, 1-16