Temat rozeznawania od samego początku zapisów wzbudził wielkie zainteresowanie. I zdecydowanie okazał się bardzo potrzebny i cenny.

Dzięki przybliżeniu wielu wskazówek, które zostawił św. Ignacy z Loyoli mogliśmy zaczerpnąć z tego skarbca Kościoła.

Odkrywaliśmy między innymi:

  • historię życia św. Ignacego i jego poznawanie tajemnic rozeznawania
  • wagę uczuć i pragnień w naszym życiu
  • reguły rozeznawania
  • różnice między pocieszeniem i strapieniem oraz wskazówki jak się zachowywać w tych momentach życia
  • strategie działania kusiciela
  • wagę naszych myśli i przekonań
  • proces podejmowania decyzji
  • różne formy ćwiczenia uważności oraz modlitwy – np. ignacjański rachunek sumienia

Był także czas na spacer uważności, ćwiczenie i odkrywanie tego co od nas zależy a co nie, dzielenie w małych grupach, modlitwę medytacji i rozmowy.

Zdjęcia z tych dni można obejrzeć tutaj .

Zapraszamy także do przeczytania i obejrzenia świadectw z tych dni 🙂

Świadectwo:

Wszystko było dla mnie ważne, gdyż już dawno nie miałam czasu lub bardziej chęci do tego, aby zacząć pogłębiać swoją duchowość. Praktyczne rady jak zacząć oraz wytłumaczenie pojęć dotyczących rozeznawania wiele mi dało.

Świadectwo:

Piękny, wartościowy czas! Wypełniony treścią. Soczysty. Głęboki. Pełen poruszeń, odczuć, zaangażowania świadomości, odkrywania i odkodowywania bieganiny myśli pałętających się po głowie. Bogaty. Chojny. Czułam, że pierwszy raz od dawna złapałam ze sobą kontakt. Idealny balans  między teorią a ćwiczeniami.

Świadectwo:

To była wyprawa w moje wnętrze. Uzmysłowiłem sobie, że aby dobrze poznać Boga, muszę poznać najpierw siebie. Usystematyzowało to moje wiadomości na temat rozeznawania duchowego. Dało mi to nowe światło, w jaki sposób rozeznawać i podejmować decyzje.

Świadectwo:

Najbardziej poruszyło mnie to, że otrzymałam konkretne narzędzia, by móc wejść w relację z Bogiem ale i ze sobą. To kolejne doświadczenie utwierdziło mnie w przekonaniu, że bez wejścia w swój świat nie pójdę naprzód. Nie przypuszczałam, że to jest podstawa. Bardzo trafiło do mnie to, że bez zanurzenia i odkrycia swoich emocji nie dojdę do innych.

Świadectwo:

Ten czas otworzył moje serce. Przede wszystkim dowiedziałam się, że muszę się zatrzymać i spotkać siebie i Boga. Że życie wewnętrzne ściśle wiąże się z życiem zewnętrznym. Odkryłam też wiele prawd o sobie.

Świadectwo:

Dla mnie najważniejsze było doświadczenie tego, że ja mogę decydować o sobie, że są we mnie uczucia i mam prawo je wyrażać. Odkryłam, że wola Boża jest połączona z moimi pragnieniami. Potwierdzeniem było dla mnie ćwiczenie o ostatniej ważnej decyzji. Ogromne doświadczenie duchowe i potwierdzenie tego, jak Pan Bóg działa w moim życiu. Ogrom informacji a jednocześnie poruszeń a także wewnętrzne uzdrowienie psychiki, która jest jeszcze pogubiona ale bezpieczna w rękach umiłowanego Boga.

A to mała zajawka z tego czasu: