Coraz więcej uczestników tych rekolekcji przybywa do nas z polecenia tych, którzy już na nich byli i doświadczają dobrych zmian w swoim życiu. Bogu wciąż dziękujemy za Jego wierność 🙂

I tym razem doświadczyliśmy ogromu Bożych łask w naszej drodze ku wolności.

Pan dotykał najbardziej poranionych i zniewolonych miejsc naszych serc, i przeprowadzał nas przez doświadczenia:

mocy nawrócenia i zawierzenia, mocy przebaczenia i autorytetu Jego Imienia, mocy prawdy i przyjmowania błogosławieństwa oraz mocy Słowa i sakramentów.

To był prawdziwie czas wielu poruszeń i rodzenia się nadziei. Ufamy, że to początek nowej drogi jeszcze bliższej przyjaźni z Bogiem i opierania się na Jego mocy i miłości.

Zdjęcia z tych dni można obejrzeć tutaj .

Zapraszamy także do przeczytania i obejrzenia świadectw z tych dni 🙂

Świadectwo Magdy:

Przyjechałam na rekolekcje z popękanym, poranionym sercem. Czułam się pogubiona, bezsilna i niekochana. Już na początku Pan Bóg pokazał mi, że On chce mnie prowadzić i wie co dla mnie jest najlepsze. Trafiłam do grupki innej niż oczekiwałam, w której była przedstawiona konkretna sytuacja, od razu przypomniało mi się wydarzenie z mojego życia, której nie przebaczyłam, ciągle robiłam sobie wyrzuty sumienia i była ona dla mnie ciężarem i powodem bezsensu życia, aż do momentu modlitwy przebaczenia, podczas której ze łzami w oczach po raz pierwszy na głos wypowiedziałam słowo: przebaczam… Nie było to łatwe i wiem, że było to możliwe w tym konkretnym czasie przygotowanym przez Pana Boga i z Jego pomocą. Po tej modlitwie Pan wyostrzył mój wzrok, zaczęłam lepiej widzieć. Na adoracji Najświętszego Sakramentu, Jezus dał mi łaskę poczucia obecności mojego Anioła Stróża i usłyszenia słów: JA Jestem. Nauczyłam się spotykać z Panem Bogiem w Jego Słowie- w Piśmie Św. Czuję też większą odwagę do wypowiadania swojego zdania, innego niż uczestnicy rozmowy. Na głos wypowiadam się o opiece Matki Bożej i działaniu Pana Boga. Był to trudny, ale piękny czas leczenia moich zranień. Chwała Panu!

Świadectwo Tereski:

Dziękuję Ci Boże, za moją tutaj obecność. Tak bardzo mnie obdarowałeś, zaskakiwałeś Swoją hojnością, pokazałeś jak bardzo mnie kochasz i już nigdy nie będę sama. Pismo święte mi pokazałeś jako żywe Słowo – Ty będziesz mi mówił co mam robić. Jestem w drodze. Moje szczęście nie jest takie fruwające ale to głęboki pokój i zawierzenie. Dałeś mi naprawdę nowe życie – w Tobie. Chcę patrzeć Tobie w oczy!

Świadectwo Patrycji:

W czasie uczestnictwa w tych rekolekcjach Pan Bóg okazał mi moc łaski i miłosierdzia. Otworzył mi oczy i napełnił me serce wielką miłością – miłością Bożą. Nie potrafiłam wcześniej kochać, czułam blokady i nie rozumiałam dlaczego. Jezus mnie tutaj uzdrowił. Nauczył kochać i wskazał drogę, która budzi we mnie miłość – miłość Bożą. Wiem, że chcę dalej nieść tą miłość. Kocham Cię Panie z całego serca. Amen

Świadectwo Kasi:

Bóg mnie dotknął tutaj niesamowicie. Każdego dnia mogę odpowiadać na Jego zawołanie, które jest miłością i patrzeć na Niego. Dziękuję.

Świadectwo:

Kilka tygodni temu pojechałam z mężem i dziećmi na kilka godzin na dni skupienia naszej wspólnoty. Podczas modlitwy uwielbienia usłyszałam słowa “wejdź na górę”. Zastanawiałam się czy Pan chce abym pojechała w góry się wyciszyć, pytałam się – która góra? Teraz wiem, że te rekolekcje były moim wejściem na górę. W trakcie modlitwy Słowem – lectio divina, Jezus nauczał na Górze Oliwnej. To było moje wejście na górę, podczas którego Jezus pokazał mi Swoją piękną, łagodną twarz i powiedział, że mnie nie potępia, i że jestem Jego ukochaną córką. Wzywa mnie, abym patrzyła na Niego nieustannie.

Świadectwo:

Ten czas pomógł mi w wewnętrznym wyciszeniu. Stanięciu w prawdzie względem siebie. Uświadomienia sobie mocy sakramentów. Słowa, które mi zostały i będą ze mną “bądź Bogu wierny”.

Świadectwo:

Dziękuję Ci Boże, że dotknąłeś mojego serca do żywego. Dziękuję Ci Boże, że pomogłeś mi odciąż przeszłość.