Jezu, Ty dostrzegasz mnie w tłumie. Ty wiesz, jak długo już czekam. Jak długo męczą mnie trudne pytania. Ty wiesz…
Ty dziś mnie pytasz “Czy chcesz wyzdrowieć”. Może chodzi o chorobę mojego ciała. Może o chorobę duszy. Ty wiesz, czego mi najbardziej potrzeba.
Jezu, tak bardzo potrzebuję dostrzec Ciebie. Twoje spojrzenie. Usłyszeć Twoje pytanie. Tak bardzo potrzebuję uświadomić sobie, że Tobie zależy na moim zdrowiu – i tym fizycznym, i tym duchowym.
Tak Panie, chcę przyjąć łaskę Twojej miłości, łaskę uzdrowienia!
por. J 5, 1-16