Tak trudno mi przyznać się, że mam problem. Najczęściej słyszę “weź się w garść, musisz sobie poradzić”!
A co zrobić, jeśli rzeczywiście sytuacja mnie przerasta? Jeśli to co się dzieje, jest ponad moje siły?
Ty Jezu mnie dzisiaj uczysz, że potrzebuję stanąć w prawdzie wobec mojej kruchości. Uczysz mnie, że nie zawsze “muszę sam sobie dawać radę”.
I właśnie wtedy jest możliwość otrzymania wsparcia! Od Ciebie, od drugiego człowieka.
Naucz mnie proszę jak mówić o swoich problemach. Jak się przyznawać przed sobą samym, że jednak nie daję rady.
Stawiaj proszę na mojej drodze osoby godne zaufania, których będę mógł prosić o pomoc, lub nawet tylko wypowiedzieć prawdę, że nie daję sobie rady.
Tylko Prawda przynosi wolność!
por. Łk 5, 27-32