W miniony, upalny, czerwcowy weekend Miłosierny Ojciec wylewał zdroje łask na uczestników i ekipę rekolekcji uzdrowienia wewnętrznego “Popękane serce. I co dalej? 5 kluczy do wolności.”.

Doświadczaliśmy Jego prawdziwej obecności, tego, że zawsze na nas czeka i pragnie wolności naszych serc.

Popłynęło wiele łez wzruszenia, ale i głębokiego oczyszczenia. Pozwalaliśmy, by Jego miłość wypełniała nasze serca i uczyliśmy się jak stawiać kroki ku wolności.

Zabieramy to wszystko w naszą codzienność z ufnością, że nasze spękania “pomogą zakwitać” łąkom kwiatów w przyszłości 🙂

A to kilka wspomnień z tego czasu:

Zapraszamy również do przeczytania świadectw uczestników 🙂

Natomiast zdjęcia można zobaczyć na naszym Fb: TUTAJ

Świadectwo Artura:

“Chciałbym bardzo serdecznie podziękować Bogu za to, że miałem okazję was spotkać i słyszeć słowo Boże, które głosiliście oraz słyszeć wasze świadectwa. Dziękuję też za łaskę spowiedzi. Powiedziałem o wszystkim Jezusowi, nawet to, że około 4mce temu byłem u spowiedzi i rozgrzeszenia nie otrzymałem. Stanąłem w całkowitej prawdzie. Być może o czymś zapomniałem ale nic nie zataiłem. I stal się cud. Jezus działając poprzez spowiednika odpuścił mi grzechy. Pierwsze co się po tym stało to ogromna radość i myśl, że Jezu – Ty jesteś naprawdę miłosierny. To nie są tylko bajki czy wymysły. Tak po prostu jest! Dziękuję za to wszystko…. wiem, że to dopiero początek i nie zamierzam ustawać w mojej drodze poznawania Boga a wręcz zapragnąłem tego. Już teraz wiem, że wszystkie moje rany Jezus pragnie uleczyć. On chce dla każdego z nas szczęścia, bo jest tak miłosierny czego my ludzie pewnie nigdy nie zrozumiemy. Mogę jeszcze dodać moje odczucia, jakie mi towarzyszyły na niedzielnej mszy św, a szczególnie podczas przyjmowania Komunii św. Gdy zbliżał się do mnie ksiądz, który udzielał Komunii to czułem ogromną tęsknotę za przyjęciem Jezusa, czułem, że On też za mną tęsknił. Za mną… Za kimś, kto popełnił dużo grzechów. A gdy przyjąłem Jezusa, to w całym ciele odczułem delikatne i bardzo przyjemne mrowienie i ogromną radość. Nigdy czegoś takiego nie przeżyłem.”

Świadectwo Małgorzaty:

“Dziękuję Ci Panie Boże za poznanie ludzi, ich poranionych serc i możliwość poznania i zrozumienia, jak Bóg Swoją mocą może wyprowadzić z najgorszego mroku. Dziękuję Ci Panie Boże za możliwość rozmowy z Księdzem, bez oceniania i krytyki. Za oświetlenie drogowskazów na drodze życia, która ma nas prowadzić ku Tobie. Dziękuję za czas z Tobą, za Słowa Ewangelii, za modlitwę wstawienniczą i za ludzi, których tu spotkałam. Dziękuję Ci Panie Boże, za docenienie tutaj moich najukochańszych dzieci i przewartościowanie tego, co najważniejsze.”

Świadectwo Kazimierza:

“Dziękuję Bogu, za łaskę uzdrowienia. Za łaskę miłości. Ty Panie Boże pokazałeś mi, co w życiu robiłem źle i jakie błędy popełniałem. Dziękuję Ci za siłę i moc mojego uzdrowienia.”

Świadectwo Agaty:

“Boże, chcę Ci podziękować za to, że się tu znalazłam. Wierzę w to, że wyjadę z tych rekolekcji jako nowa osoba. Wierzę, że jestem na dobrej drodze. Dziękuję za uświadomienie mi tego, że nie muszę być idealna. Mam prawo do błędów, do odczuwania różnych emocji. Dziękuję za przypomnienie, że mam zadbać w pierwszej kolejności o siebie i relację z Bogiem a reszta się ułoży. Doznałam tu odpoczynku fizycznego i duchowego.”

Świadectwo Radka:

“Dziękuję Bogu za możliwość zrozumienia, co czują moi rodzice. Za możliwość odkrycia, że jeśli na tym świecie sam nie zadbam o siebie, to drugiej osobie będzie ciężko to zrobić. Dziękuję też za doświadczenie, że moje popękane serce jest moim skarbem i łaską od Boga, którą mogę służyć innym.”

Świadectwo Renaty:

“Dziękuję Ci Panie Boże, że mnie zaprosiłeś przez Gosię na te rekolekcje, że odkrywam tu siebie. Żyłam w kłamstwie, które ktoś wypowiedział na mój temat. Dowiedziałam się, że jestem ważna. Znajduję w sobie odwagę na dalszą Drogę. Dziękuję Ci Panie Boże całym sercem.” 

Świadectwo Beaty:

“Dziękuję Ci Boże, że na tych rekolekcjach dotknąłeś mnie Swoją radością, bo smutek był ostatnio bardzo często w moim życiu i codzienności. Dziękuję, że obdarzyłeś mnie wielką troską tu, w tym czasie i domu, dając mi ludzi, którzy o mnie dbali i troszczyli się, dzięki czemu nie czułam się samotna. Dziękuję Ci za spowiedź, za łaskę otwartości przed kapłanem, że nie bałam się mówić, a ty uzdrowiłeś moje serce e wstydu po ciężkim grzechu. Dziękuję Ci, że dałeś mi przeżyć film, który dotknął mnie mocno. Ten film oglądałam z moją Mamą przed jej śmiercią. W trakcie tego filmu uzdrowiłeś mnie i zabrałeś smutek. Czuję się lżejsza i radosna. Dziękuję Ci Panie.”

Świadectwo E.K.:

“Dziękuję Ci Panie Boże za “łagodny powiew wiatru” i poczucie bezpieczeństwa, który niosę do swojego domu. Za umocnienie i Słowo pokrzepienia. Za otwarcie mnie na nowe spojrzenie tu i teraz. Dziękuję Tobie Jezu za to, że po raz kolejny przypomniałeś mi o Twojej szaleńczej miłości do mnie. Jezu ufam Tobie!”

Świadectwo Wiktora:

“Przyjechałem zmęczony psychicznie i na skraju wytrzymałości. Zajmowałem się chorymi, bezdomnymi, głodnymi. Myślę, że Bóg przemówił do mnie poprzez kapłana, że On daje mi odpoczynek na rok. Rok łaski od Pana. Po Adoracji uzyskałem pokój w sercu. Pokój bez trosk, zmartwień o innych. Czuję się wspaniale. Boże dziękuję Ci!”

Świadectwo Małgosi:

“Boże dziękuję Ci, że przypomniałeś mi i utwierdziłeś mnie w prawdzie, że Ty jesteś Dobrym Ojcem, a ja Twoją umiłowaną córką – wyjątkową, piękną, godną Twojej miłości, bo jak powiedziałeś” Kocham Cię. dziękuję za zakorzenienie w moim sercu wiary, że Ty JESTEŚ i będziesz zawsze, bo powiedziałeś “nie zostawię cię i nie porzucę”. I gdziekolwiek ja będę, tam ty będziesz. Dziękuję za Twoją Żywą Obecność. Kocham Cię. Twoja ukochana córka.”

Świadectwo K.:

“Dziękuję Ci Panie Boże za czas, który mi dałeś. Dziękuję, że troszczysz sie o mnie i pokazujesz mi drogę do Twojej miłości. Zmieniasz mnie i całe życie, leczysz moje rany.”

Świadectwo Ewy:

“Dziękuję Ci Panie Boże za uwolnienie mnie od lęku, który towarzyszył mi od długiego czasu. Już drugiego poranka obudziłam się wolna i silniejsza. Boże, to Ty przywróciłeś moją wiarę, że jestem Twoim najcudowniejszym dzieckiem, bez względu na to, co zrobiłam i czego nie zrobiłam. Poczułam, że już zawsze będziesz ze mną, że Ty Panie ze mną się radujesz i zawsze jesteś ze mną. Ty Panie, umierając na krzyżu wybaczyłeś i odkupiłeś wszystkie moje winy. Boże dzięki Tobie wierzę znowu, że jestem w sam ram: krucha, delikatna ale kompletna i wartościowa. Panie ufam, że odcinasz ode mnie wszystkie uschnięte korzenie i pędy dla mojego dobra. To ty znasz wszystkie barwy i kolory mojego życia i wiesz, jaki obraz z nich namalować. Ufam Ci.”

Świadectwo:

“Dziękuję Ci Boże, że mnie kochasz, że mnie stworzyłeś tak pięknie, zawsze mi  towarzyszysz, udzielasz swojego błogosławieństwa, uczysz przebaczać i dajesz wolność. Dziękuję Ci za moje popękane serce, że żyje i czuje, i jest otwarte na miłość. Dziękuję za moją wrażliwość i że przyjmujesz mnie z radością taką, jaką jestem dziś. Dzięki Ci Panie za drogę mojego życia w Twojej miłości. Ufam Ci Jezu. Amen.”

Świadectwo s. Dobrawy:

“Dziękuję Ci, Panie Boże, za łaskę tych rekolekcji, za doświadczenie modlitwy, wspólnoty, za budujące rozmowy i poruszające świadectwa, i przekonanie, że w tym wszystkim byłeś i jesteś obecny. Dziś najbardziej chcę Ci podziękować a Słowa, że ta choroba nie prowadzi do śmierci. Że z tego wszystkiego, co teraz w swoim życiu widzę jako śmierć, umieranie, coś, co mnie zabija – że wyprowadzisz z tego życie. Tak ufam! Amen”

Świadectwo:

“Dziękuję Ci Panie za to, że mi pokazałeś, że uzdrowienie to proces. Bardzo dziękuję za modlitwę wstawienniczą, podczas której bardzo wyraźnie usłyszałam Twoje słowa, które były skierowane do mnie osobiście. Dziękuję także za to, że Ty się o mnie troszczysz, czego doświadczyłam tu w konkretnej sytuacji. ja bałam się o coś poprosić a ty Sam, poprzez inną osobę to zorganizowałeś. Potwierdzeniem były następnie słowa księdza: “Jezus nie siedzi, gdy dziecko płacze.”

Świadectwo Ani:

“Dziękuję Ci Panie Boże za wlanie otuchy i żywej Wiary do mojego serca, za poczucie bycia kochaną pomimo licznych zranień, przekleństw i bolesnych słów usłyszanych ze strony innych ludzi, za namacalne znaki objawione w pięknie natury Twojego stworzenia, świata przyrody, za niezwykłą tęczę na niebie.” 

Świadectwo Bożeny:

“Panie Boże, Ty wiesz. Ty wszystko wiesz. Dziękuję.”

Świadectwo Danuty:

“Dziękuję Panie Boże, że moja dusza została uleczona. Pokazano mi namacalnie, jak się modlić. Prosiłam i dostałam wskazówki, jak postępować, aby żyć w zgodzie sama ze sobą i osobami, które bardzo kocham, jak nie ranić najbliższych. Dowiedziałam się, co to jest Eucharystia. Wierzę i jestem pewna już, że droga do pana Boga, to droga uzdrowienia. Rekolekcje dały mi wiarę, że można żyć i kochać widząc wszystko w tęczowych kolorach uśmiechu. Chwała Panu. Ufam Tobie Jezu. Te słowa zaczęłam mówić głośno – dają moc i ukojenie.” 

Świadectwo:

“Dziękuję Ci Panie Boże za to, że wypowiedziałeś do mnie Słowa “Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was” oraz “To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.” Dziękuję Ci za to, że na modlitwie pozwoliłeś mi podjąć decyzję, by poznawać drugiego człowieka w czystości, czyli w Twojej obecności Boże. Dziękuję Ci za to, że Ty mnie oczyszczasz i chcesz mnie coraz bardziej oczyszczać, abym przynosiła owoc obfity ku Twojej chwale i aby radość Twoja była (abym trwała w radości) we mnie i aby radość moja była pełna. Amen. Alleluja!”

Świadectwo Eweliny:

“Dziękuję Ci Panie Boże, za dar wspólnoty osób z popękanym sercem, jak moje, dzięki czemu czułam się pierwszy raz od dłuższego czasu przyjęta taka, jaka jestem, z moją historią i mogłam być sobą. Dziękuję Ci Boże za to, że mogłam wypowiedzieć na głos słowa przebaczenia sobie pierwszy raz w życiu, za słowa wyrzeczenia się zła w moi życiu, że Ty chcesz łamać w moim życiu to, co mnie łamie, jak jak dajesz się łamać podczas Eucharystii. Dziękuję, że na nowo mogłam doświadczyć mocy błogosławieństwa nade mną i nad moim życiem, tego, jak ważna jestem w Twoich oczach, że Ty dajesz mi wszystko, co jest mi potrzebne do szczęścia, tylko potrzeba mojego zaangażowania i mojego kroku, a wtedy zaczną dziać się cuda. Dziękuję za światło, jakim mnie tu wypełniłeś i radość, której nic nie jest w stanie mi odebrać. Chwała Panu!”

Świadectwo:

“Dziękuję Tobie Panie Jezu, za to, że jesteś przy mnie, za to, że pokazujesz mi, jak bardzo Tobie zależy, by mieć ze mną relację, za to, jak bardzo mnie kochasz, za to, że zgodziłeś się na Swoje cierpienie, kiedy patrzysz ma moje osamotnienie w relacjach z ludźmi, po to, abym szukała bliskiej relacji z Tobą i Twoją i moją Matką. Dziękuję za to, że zgodziłeś się na tak wielki ból Twój i mój, dlatego, że tak bardzo mnie chcesz, tak bardzo mnie pragniesz, bym była blisko Ciebie, bym była zawsze przy Tobie. Dziękuję za to, że dałeś mi Twoją Matkę, za to, że pokazujesz mi Jej wiarę w Twoje Zmartwychwstanie. Dziękuję Ci Panie Jezu za to, że dajesz mi wiarę, że poprzez jej wiarę, wiarę Twojej Matki, Przez jej wstawiennictwo, może się dokonać moje zmartwychwstanie, jeśli tylko przyjmę Ją do siebie,. Do swojego mieszkania, do grobu mojego serca. Dziękuję za to, że napełniasz mnie nadzieją, że Maryja wyprosi dla mnie Twojego Ducha, łaskę zmartwychwstania w Duchu świętym z woli i miłości Boga Ojca. Amen “

Świadectwo M:

“Panie Boże dziękuję Ci za to, że mogłam tutaj być. Że zrozumiałam, że nie jestem sama z moimi problemami. Teraz już wiem, że nie jest złym powierzanie Tobie Panie swoich problemów. Zrozumiałam, że “WAŻNE JEST TU I TERAZ”  Chwała Panu.”

Świadectwo Małgosi:

“Dziękuję Ci Boże, za odkrywanie prawdy o sobie co czyni mnie wolną i radosną. Za odwagę, którą mi dajesz, by wyrażać siebie coraz bardziej. Za to, że przestałam obwiniać się, że jestem jaka jestem i czuję co czuję. Za to, że mówisz do mnie i mogę Cię usłyszeć.”

Świadectwo Marleny:

“Dziękuję Ci Boże za doświadczenie Twojej obecności, za Twoje zapewnienie, że to nie ja mam zmagać się z przeciwnościami życia, a Twoją mocą i mocą imienia Jezus. Dziękuję za Twoją bliskość i zapewnienie, że mnie strzeżesz i prowadzisz.”

Świadectwo U.M.:

“Dziękuję Ci Boże, za Twoje cierpliwe powtarzanie tego, o czym chcesz mnie zapewnić. Wyjeżdżam z radością w sercu, lekkością w duszy i wiarą, że teraz będziesz mi dalej towarzyszył w mojej codzienności. Z wiarą, że mi powtórzysz, przypomnisz to, co trzeba, kiedy się do Ciebie zwrócę.”

Świadectwo Izy:

“Dziękuję Ci Boże, za uzdrowienie z moich popękań, że uleczyłeś moje serce z poczucia winy. Dziękuję za doświadczenie Twojej miłości. Za to, że z Tobą moje życie może być dobre, radosne, że ja przy Tobie staję się piękna. Dziękuję CI Boże za odzyskaną radość życia, za nowe życie, które zakiełkowało w moim sercu. Dziękuję, że jesteś.”

Świadectwo Małgorzaty:

“Dziękuję Ci Panie Boże za ten czas, za to dobre miejsce pełne ciepła, spokoju i Ciebie. Za miłych, życzliwych ludzi, których tu spotkałam, za Wojanę i siostrę Dobrawę. Czułam się tu kochana i zaopiekowania przez Ciebie. Wiem, że z Tobą wszystko jest możliwe.”

Świadectwo Barbary:

“Dziękuję Ci Panie Boże za odpowiedzi na pytania, z którymi tutaj przyjechałam. Za film, którego treści bardzo mnie poruszyły. Za modlitwę błogosławieństwa Ojca. Chwała Panu.”

Świadectwo:

“Na tych rekolekcjach doświadczyłam cudu bycia z Panem Bogiem. Pootwierał mi drzwi, które były pozamykane. Czuję się bardzo dobrze. Wiem, że Bóg kocha mnie najbardziej na świecie.”

Świadectwo Joanny:

“Dziękuję Ci Panie Boże za przeżyte rekolekcje. Za ekipę, która prowadziła. Za wszystkich uczestników oraz za Beatę, która mnie tu przywiozła.”

Świadectwo Agnieszki:

“Dziękuję Ci Panie Boże za dar modlitwy, za uzdrowienie mojego pokruszonego serca, za zrozumienie po co wszystko zło w moim życiu się działo. Rekolekcje te dały mi dużo radości i otwartości na drugiego człowieka, a przede wszystkim na Boga. Chwała Panu.”

Świadectwo Agaty:

“Panie Boże, dziękuję Ci za łaskę uzdrowienia. Dziękuję Ci, że każdego dnia rekolekcji pokazywałeś mi na nowo, że Ty dałeś i dajesz mi na nowo wszystko. I tylko ode mnie zależy czy będę z tego czerpać. Dziękuję, że dałeś mi doświadczyć prawdziwej wolności i prawdziwej radości.”

Świadectwo Emilii:

“Dziękuję Ci Panie Jezu za doświadczenie modlitwy Słowem Bożym, że po jego analizie i swoim spojrzeniu Ty zmieniasz, mówisz zupełnie coś innego niż ja. Dziękuję Ci Panie Jezu za ekipę i formę prowadzenia rekolekcji, która mnie zaskakiwała każdego dnia i czyniła wszystko nowe, nawet jeśli miałam wcześniej doświadczenie innych wspólnot i rekolekcji. No i dziękuję CI Panie Jezu za Twoje działanie, które jest piękne i zaskakujące.”