Bo przecież my wiemy lepiej! Nasza prawda jest jedyną właściwą. To my mamy rację!
Tak często będąc w grupie łatwo mi zacząć tak myśleć. Mam potwierdzenie od tylu osób, że przecież to co myślę jest właściwe, że to co robię, jest przez nich wspierane.
A jednak Jezus ukazuje inne spojrzenie. Pokazuje mi drugiego człowieka z innej perspektywy. Zaprasza, bym wyszedł poza swój sposób myślenia i reagowania i wsłuchał się w drugiego.
Człowiek obok często ma podobne wartości. Także pragnie dobra lecz wyraża to na swój sposób tak, jak potrafi. Bez szansy na dialog i przyjęcie siebie ze swoją historią nie pójdziemy dalej razem. Będziemy walczyć ze sobą.
Jednak czy o to nam właśnie chodzi?
por. Mk 9, 38-43. 45. 47-48