Jestem chciany! Byłem oczekiwany!
Bóg mnie stworzył w Swojej Miłości zanim istniał świat!
A to znaczy, że moje życie ma sens, że ma znaczenie. Jestem dla Niego ważny!
Jednak tak trudno o tym pamiętać, gdy tak często doświadczamy gorzkich słów na swój temat.
Reklamy, światowe oczekiwania – wciąż nam chcą uzmysłowić, że wciąż nam czegoś brakuje, że jesteśmy “nie tacy” jak powinniśmy. Czasem nawet realizujemy zadania, które nie są naszą pasją i powołaniem.
A Bóg zapragnął dla mnie wolności i szczęścia. Za kim zatem idę?
por. Ef 1, 3-6. 15-18