Post miły Panu.
Czym się kieruję podejmując wyrzeczenia?
Tak często siebie stawiam w centrum. Albo moje “osiągnięcia” albo moje “chcę tak”.
Jednak Bóg wskazuje drogę bardzo radykalną. Tak bardzo, że często mnie to przekracza. Że czasem łatwiej wybrać mi wyrzeczenie na “moje siły”.
Ale to własnie są paradoksy Boga. On mnie zaprasza do postu, ale bym podejmował go czerpiąc z Jego łaski.
Dopiero wtedy on mnie może przemieniać całościowo.
por. Iz 58, 1-9a