Przemiana. Droga. Obumieranie.
Każdy człowiek doświadcza w swoim życiu tych wymiarów.
Jednak czasem tak się przyzwyczajamy do czegoś lub kogoś, że zamykamy się na to, co nowe, co przed nami. Gubimy cel naszego istnienia. Tak bardzo boimy się straty.
Czasem tak bardzo skupiamy się na sobie i na swoim potencjale, że zapominamy, że jest Ktoś większy, kto nas powołał do istnienia. Kto nadał cel naszemu życiu – Zbawienie!
Czy pozwolę się Mu prowadzić? Czy zaufam tym zmianom, które są mi potrzebne? Czy jednak będę działać po swojemu?
Co da mi prawdziwe szczęście?
por. 1 Kor 15, 35-37. 42-49