Mam wolną wolę. Mam wybór. Mogę decydować jak żyję, komu ufam i na jakich wartościach opieram moje życie.
Jednak, gdy brakuje dobrego fundamentu, lub tego co scala, to wiele rzeczy może się rozsypać.
I wtedy pojawia się lęk i obawa, że tracę kontrolę i nie czuję się pewnie.
Gdy wszystko chcę trzymać w swojej dłoni i sam sobie radzić, to mogą przyjść wydarzenia niezależne ode mnie, które spowodują, że się wewnętrznie rozsypuję.
Jezu, bądź moim fundamentem, moją skałą na której mogę się oprzeć w każdej chwili mojego życia.
por. Mt 21, 33-43. 45-46