Często myślę, że dobre słowo kosztuje tak niewiele. Choć pewnie to wynika też z tego, jakie słowo ja przyjmuję. Czym ja jestem przepełniony.
Tak często zapominam, że mogę błogosławić ludzi i miejsca. Mogę mówić o nich dobrze. A to przynosi konkretny owoc – dobro i pokój.
Panie, naucz mnie przyjmować dobre słowa, które wypowiadasz nade mną, i spraw, żebym czerpiąc z ich mocy, błogosławił i niósł pokój wszędzie tam, gdzie mnie posyłasz.
por. Mt 10, 7-15