Jan Chrzciciel odkrył swoje powołanie. Sam powiedział o sobie “przyjaciel Oblubieńca”. I w całym swoim życiu robił wszystko, byś Ty Jezu był na pierwszym miejscu. Byś Ty był wywyższony.
Taka jest tajemnica prawdziwej przyjaźni. Pragnąć dobra drugiej osoby. Ukazać światu jej wszelkie talenty, jej piękno.
Jezu, tak często stawiam w centrum samego siebie. Tak często nie potrafię przejść nad słabością drugiej osoby i jeszcze dostrzec w niej coś dobrego.
Uzdrawiaj Panie nasze przyjaźnie, nasze małżeństwa, nasze relacje. Naucz nas jak się samemu umniejszać, by ukazać światu piękno osób, które są nam bliskie.
por. J 3, 22-30