Ludzie dookoła. Widać maski i czasem spojrzenie.

Jednak czy ja potrafię patrzeć i dostrzegać?

Spojrzenie, wbrew pozorom, mówi wiele. Oczy wyrażają to, co najgłębiej krzyczy w moim sercu.

Mogę kogoś mijać każdego dnia i nie dostrzec, że jego oczy mówią o najgłębszej tęsknocie. Mogę być tak skupiony na sobie, że nie dostrzegę drugiego człowieka i jego potrzeb.

Jezu, naucz mnie widzieć głębiej, jak Ty. Spraw, bym usłyszał krzyk serca drugiego człowieka, który tonie w swojej samotności i przerażeniu.

Daj mi serce wrażliwe, bym potrafił pokrzepiać innych Twoją mocą.

por. Flm 1, 7-20