Bóg wypełnia Swoją obietnicę. Mogę tego doświadczyć w całej pełni, gdy mam z Nim relację. Gdy zbliżam się do Niego. Gdy z Nim przebywam.

Od zawsze troszczył się o Swój lud i chce błogosławić każdemu człowiekowi. A my w swojej wolności możemy to błogosławieństwo przyjąć lub odrzucić.

Czy ja potrafię przyjmować to wszystko, co On mi daje? Czy żyję obfitością Jego łaski? Czy dostrzegam Jego Obecność i troskę o każdą sferę mojego życia?

A jeśli nie, to dlaczego? Co to dla mnie oznacza?

por. Iz 25, 6-10a