Bóg mówi. Wciąż. Nieustannie. Na różne sposoby.
On jest wierny i spragniony, by mieć ze mną i z Tobą bliską relację. Jesteśmy Jego umiłowanymi dziećmi.
A czy ja pragnę tej relacji? Czy o nią zabiegam i się troszczę?
Aby mieć z kimś relację potrzeba się wzajemnie słuchać i poznawać. Tylko wtedy zbliżamy się do siebie. Wtedy możemy być dla siebie darem, bo znamy swoje pragnienia, potrzeby.
Bóg mówi przez Swoje słowo, przez sakramenty, ludzi, wydarzenia. Czy ja potrafię odczytać Jego obecność, usłyszeć Jego głos. Czy w ogóle Go szukam?
Jezu, wlej proszę w moje serce tęsknotę za Tobą. Pragnę mieć serce z ciała a nie z kamienia. A wierzę, że Ty jesteś tym, który daje mi życie i sprawia, że moje serce bije i jest przepełnione miłością.
por. Ps 95