Jezu, zapraszasz mnie dziś do wspólnej drogi. Pragniesz mnie poprowadzić do…
Nawet chyba nie mam czasu posłuchać, czego dla mnie pragniesz. Jest tyle ważnych rzeczy dookoła. Tyle się dzieje, że wciąż biegnę…
A gdzieś tam głęboko w sercu przecież wiem, że pragniesz dla mnie tylko szczęścia.
I Ty w swoim zaproszeniu objawiasz mi prawdę, że gdy pójdę za Tobą, gdy Ciebie posłucham, gdy Tobie zaufam, to Ty SPRAWISZ, że znajdę pełnię szczęścia. To Ty mi pomożesz.
Jezu, naucz mnie słyszeć Twój głos. Naucz mnie proszę dostrzegać Twoje ślady w mojej codzienności. SPRAW, bym umiał Tobie zaufać i pójść za Tobą, nawet gdy nie widzę co będzie dalej.
por. Mk 1, 14-20