Można różnie walczyć o to, co jest w moim sercu. Jednak moja postawa świadczy o tym, czy rzeczywiście moje wartości niosą dobro.

Najgorzej jednak, gdy się walczy dla samej walki, dla konfliktu lub dla chęci panowania nad innymi.

Czy taka walka niesie coś dobrego dla mnie?

Jednak po czasie zawsze widać owoce mojego postpowania i sam będę doświadczać jego konsekwencji.

Zatem warto kierować się tym, co buduje a nie niszczy – nawet mimo różnorodności poglądów.

por. Ef 6, 10-20